niedziela, 3 listopada 2013

Dlaczego się przegarnia zwały ludzkich trupów

**********************************************************

(o tym, do kogo należymy)

"Zrzeczenie się władzy na rzecz państwa ma charakter nieodwracalny. Nie możemy już potem zmienić zdania, nawet jeśli stwierdzimy, że przyznany państwu monopol na stosowanie siły, skodyfikowany w formie przepisów prawnych, ostatecznie nie jest tym, czego pragnęliśmy, wolimy więc powrócić do ustroju, jaki stworzyła przyroda.

Rodzimy się jako poddani, jesteśmy nimi od chwili narodzin. Jedną z oznak naszego poddaństwa jest metryka urodzenia. Rozwinięte państwo ma monopol na wydawanie metryk, które uwierzytelniają narodziny poddanych, i zazdrośnie go strzeże. Jedni z nas otrzymują (i odtąd stale noszą w kieszeni) dokumenty uwierzytelniające, które państwo wystawia na nasze nazwisko, nam nadając t o ż s a m o ś ć, sobie zaś umożliwiając odnalezienie nas (czyli wytropienie), póki żyjemy, inni obchodzą się bez tożsamości, skazując się na funkcjonowanie poza nawiasem państwa, na życie zaiste zwierzęce (zwierzęta nie mają wszak dokumentów potwierdzających tożsamość).

Nie dość, że na teren państwa nie można wkroczyć bez takich lub innych listów uwierzytelniających, to jeszcze w jego oczach człowiek nie jest martwy, póki nie zostanie uwierzytelniony jako nieboszczyk; tego zaś dokonać może jedynie urzędnik, który sam legitymuje się uwierzytelniającym jego funkcję dokumentem wydanym przez państwo. Przestrzega ono zasady uwierzytelniania zgonów z niezwykłą pedanterią; na dowód wystarczy wspomnieć te zastępy lekarzy sądowych i urzędników, których wysłano, żeby przebadali, obfotografowali, przegarnęli i przegrzebali zwały ludzkich trupów pozostałych po wielkim tsunami z grudnia 2004 roku, należało bowiem ustalić tożsamość każdego poszczególnego nieboszczyka. Nie szczędzi się wydatków, aby dopilnować, żeby spis poddanych był pełny i dokładny.

Państwo nie dba o to, czy obywatel będzie żył, czy umrze. Dla państwa i jego archiwów istotne jest wyłącznie ustalenie, czy obywatel żyje, czy umarł."

J.M. Coetzee 


**********************************************************

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz