*********************************************************
Trochę się bawię cieniem przy "niekapiącej" świecy, poza zasięgiem wiatru. Obmyślam koniec świata, który w kaszę nie daje sobie dmuchać i kruchy nie jest, dochodząc do jedynie słusznego wniosku, że urządzenie go jest stosunkowo proste: trzeba zatrzymać na zawsze wszystkie czasowniki. Coś mi się jednak zdaje, że żadnej literatury z tego nie będzie.
*********************************************************
Chociaż kto wie. Zawsze mamy imiesłowy ;)
OdpowiedzUsuńNapisawszy, zawstydziwszy się, uciekłszy? Podziękowawszy! ;)
OdpowiedzUsuń