niedziela, 23 listopada 2014

albo tak albo nie

**********************************************************

O tym, że w Hiszpanii zarówno kobiety, jak i mężczyźni noszą oficjalnie nazwisko ojca i matki (opcjonalnie łączone spójnikiem), choć na co dzień ze względów praktycznych posługują się tylko pierwszym nazwiskiem, chyba że komuś zależy na podkreśleniu swojego rodowodu, wtedy wymienia się po kolei: nazwisko ojca, matki, nazwiska dwóch dziadków i dwóch babć, a przy rodowodach arystokratycznych lista nazwisk może się wydłużyć ze względu na nazwiska podwójne lub rozwinięte oraz dodanie linii żeńskiej, czyli drugiego nazwiska ojca, matki, dwóch dziadków i dwóch babć, dowiaduję się przy okazji czytania powieści Jaume’a Cabré (Głosy Pamano), dzięki jego tłumaczce Annie Sawickiej, i to akurat w momencie, kiedy świat obiega wiadomość, że z powodu nagłej infekcji zmarła María del Rosario Cayetana Fitz-James Stuart y Silva (a właściwie María del Rosario Cayetana Paloma Alfonsa Victoria Eugenia Fernanda Teresa Francisca de Paula Lourdes Antonia Josefa Fausta Rita Castor Dorotea Santa Esperanza Fitz-James Stuart y de Silva Falcó y Gurtubay), osiemnasta księżna Alby, która miała 88 lat i odmówiła pozowania samemu Picasso, a to inaczej niż María del Pilar Teresa Cayetana de Silva y Álvarez de Toledo, trzynasta księżna Alby, która miała 40 lat (w chwili śmierci) i nie odmówiła Goyi. 

María del Pilar Teresa Cayetana de Silva y Álvarez de Toledo, trzynasta księżna Alby, 1795

 **********************************************************

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz