niedziela, 8 marca 2009

Szara strefa

****************************************************

deszcz dziobie gęsto
blaszany parapet okna

Pierwszy pełny marcowy weekend dał moim wronom (zza okna – przesiadującym na rozłożystej akacji) neutralne, szare tło.

Świat pozbawiony kolorów.

Rzadka okazja - zobaczyć go w stanie tak czystym. Gdy kolor nie deformuje odbioru, kiedy kwadrat jest kwadratowy (a nie czerwony lub zielony).

"być może rysunek jest najczystszą
formą malarstwa
rysunek jest wypełniony
czystą pustką

dlatego rysunek
jest ze swej natury
czymś bliższym absolutu
niż obraz Renoira"
Tadeusz Różewicz, Szara strefa

Tak też odbieram to, co widzę – jako (paradoksalnie) trafniejsze od "Renoira".

"Co sprawia, że szary jest kolorem neutralnym? Czy jest to coś fizjologicznego, czy logicznego?"

Pytanie Wittgensteina pozostawiam otwarte.

****************************************************

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz