poniedziałek, 17 października 2016

Jak stąpałam przez grobelkę, chwyciłam wody kropelkę

**********************************************************

No więc nie jestem jak ta koza (od Ewy Szelburg-Zarembiny), co to pół łąki zżarła, pół rzeki wypiła i jeszcze po drodze dobrze poprawiła, a potem ściemniała dziadkowi, że głodna, bo ja naprawdę nic nie widziałam, nic nie czytałam, niestety, ani Ostatniej rodziny, ani Wołynia, ani Bronki Nowickiej też. 

Choć jednak jestem nieco przeczołgana mentalnie, a to wszystko z powodu okna, które ruszyłam u babci w celu umycia go metodą jak najbardziej klasyczną, a wtedy ze szczeliny parapetowo-okiennej wypadł pająk, pajączek, nie wiem, czy młodociany, czy gatunek taki po prostu, w każdym razie mały i misterny, który na to moje naruszenie, przemocowe wtargnięcie w jego teren, zareagował histerią, zaczął miotać się jak poparzony, latać bez ładu i składu we wszystkie możliwe kierunki, bez cienia planu normalnie, kamikadze. Starałam się go jakoś ukierunkować mniej więcej, na ile się dało, w stronę mebla, żeby się przyczaił na czas tego armagedonu, który faktycznie nastąpił, pod deską jakąś. Ale gdzie tam. Wyłaził namolnie, nagle się wyłaniał i buch mi prosto pod szmatę lub pod mopa, tak że w którymś momencie byłam pewna, że już po pająku i przykro mi się zrobiło, ale tknęłam go lekko w kuperek, a ten w galop, choć oczywiście - wiadomo - w najdurniejszym możliwym kierunku. I tak w kółko.

Przeżyliśmy z pająkiem. A ja przeżyłam jeszcze tego dnia coś, co mnie rozbawiło zupełnie niekontrowersyjnie tym razem. Takie małe zestawienie. Dwie niezbyt wielkie pule opisujących wyrazów, a także wyrazów w związkach: 

Pula 1: 
najlepsza, wybitniejsza (od), najbardziej zaskakująca, przejmująca, porażająca, [wywołująca] osłupienie w zachwycie, wybebeszanie wnętrzności, grzebanie w sumieniach, wybitnie skrojona, sensacyjna intryga, wstrząsająca 

Pula 2: 
zgrabnie napisana, sensacyjno-przygodowa, skromna, niezbyt nachalna nadwyżka problemowa, starannie, bez mała brawurowo skonstruowana, efektowna, podana z biglem 

To o Królu Szczepana Twardocha. Pula 1 to z Krzysztofa Vargi, pula 2 z Dariusza Nowackiego. 

No więc w sumie trochę się napasłam. Ale gołębie też. 


**********************************************************

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz