środa, 7 grudnia 2016

why

**********************************************************

Ta, co pisała list do świata, który nie pisał do niej:
23 (74)
Jest przygnębiający poranek, Susie – wieje wiatr i pada deszcz; „na każde życie musi napadać jakiś deszcz”, a ja już sama nie wiem, który bardziej pada, czy ten na zewnątrz czy ten wewnątrz – Och Susie, przytuliłabym się do Twego ciepłego serduszka i nigdy już nie słyszała, jak dmie wicher albo jak huczy burza (…)  – d r o ż s z a już być nie możesz, bo kocham Cię już teraz tak, że mi prawie serce pęka –
27 (94)
Jest we mnie tylko jedna myśl, a jest to myśl o Tobie. Żebyśmy Ty i ja, trzymając się za ręce, jak to c z y n i m y w naszych sercach, mogły wędrować po lasach i polach jak w dzieciństwie 
(…)
Susie, przebacz mi Kochanie, to wszystko, co tu mówię – wypełniasz mi serce, tylko Ty jesteś w moich myślach, ale kiedy usiłuję powiedzieć Ci coś, co nie jest przeznaczone dla świata, słowa mnie zawodzą. Gdybyś tu była – Och, gdybyś tu była, moja Susie, nie musiałybyśmy wcale rozmawiać, nasze oczy szeptałyby zamiast nas, a mocno trzymając się za ręce, wcale nie potrzebowałybyśmy słów
Emily Dickinson, List do świata, przekład Danuta Piestrzyńska, Wyd. ZNAK Kraków
Znak nie wydał co prawda po raz drugi "Listu do świata" (zbioru listów Emily Dickinson, które przez długie lata były dla niej jedyną formą kontaktowania się ze światem), ale wydał po raz drugi jej "Wiersze wybrane" w przekładzie Stanisława Barańczaka. Zawsze w porę.

1368
Osłupiałe „dlaczego”
To cała mowa Miłości –
Najpotężniejsze serce
Druzgocą te trzy zgłoski.
Emily Dickinson, Wiersze wybrane, Wydawnictwo ZNAK Kraków, przekład Stanisław Barańczak 


**********************************************************

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz